 | Nawigacja |  |
 | Online |  |
 |
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 274
Najnowszy Użytkownik: Piotrek
|  |  |  |  |
 | STRZELCY |  |
 |
SEZON 2017/18
LIGA OKRĘGOWA
Piasecki - 7
G. Kawiecki - 6
D. Brzezicki - 5
I. Tułowiecki - 3
Wierzbicki - 2
M. Kawiecki - 2
Rzeżuchowski - 1
Michał Kawiecki - 1
Kowalski - 1
PUCHAR POLSKI
... -
|  |  |  |  |
 | SPONSORZY |  |
|
 | KOLEJKA 20 |  |
 | ORZYC Chorzele – GKS Strzegowo 3-3 (1-1)
1-0 Trzciński
2-2 Ladziński
3-2 Rejs
Lubowiedzki – Michał Kawiecki, Kostrzewa, Dąbrowski (60. Kordek) – Ladziński – Oleksik, Rejs, Korotko, Wróbel ( 55. Ślusarski) – G.Kawiecki (46. Rykowski), Trzciński (46. Rzeżuchowski)
Wiele emocji przeżyli chorzelscy kibice w ostatnią sobotę, jednak nie mogli być do końca zadowoleni, bo Orzyc, mimo, że dwukrotnie obejmował prowadzenie ostatecznie tylko zremisował swoje spotkanie.
Od początku mecz był wyrównany, jednak to gospodarze stwarzali sobie sytuacje pod bramką przeciwnika. W 12 minucie Damian Oleksik znalazł się sam przed bramkarzem gości, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i piłkę wybił mu powracający obrońca GKS-u. Po kilku minutach Orzyc obejmuje prowadzenie. Piotr Trzciński ubiega na przedpolu wybiegającego z bramki golkipera ze Strzegowa i strzela do pustej bramki. W 27 minucie po ładnej dwójkowej akcji pary chorzelskich napastników ponownie „Ciniak” staje oko w oko z bramkarzem rywala, jednak tym razem nie potrafił go pokonać. A już w kolejnej akcji goście oddają swój pierwszy celny strzał w tym meczu i mamy remis. Po szybkiej kontrze silnym strzałem z kilku metrów po poprzeczkę napastnik gości nie daje szans bramkarzowi Orzyca. W 36 minucie znakomitą okazję na zdobycie bramki ma Zbigniew Ladziński, niestety zamiast oddać strzał do opuszczonej przez bramkarza ze Strzegowa bramki, podejmuje złą decyzję i podaje do ustawionego na pozycji spalonej kolegi z ataku.
Początek drugiej połowy to kolejna wyśmienita okazja do objęcia prowadzenia przez miejscowych. Tym razem Wojciech Rzeżuchowski po szybkim rozegraniu rzutu wolnego pudłuje z bliska. A, że niewykorzystane sytuacje się mszczą przekonali się piłkarze z Chorzel w 59 minucie, kiedy to napastnik przyjezdnych po ograniu kilku obrońców Orzyca znajduje się oko w oko z bramkarzem gospodarzy. Strzela, jednak „Luban” broni strzał i kiedy wydawało się, że niebezpieczeństwo jest już zażegnane okazuje się, że chorzelscy obrońcy pogodzili się już ze stratą bramki i napastnik GKS-u bez problemu dobija swój strzał do pustej bramki. Od momentu straty bramki Orzyc ruszył z całym impetem do odrabiania strat, a goście korzystając z tego cofnęli się i skupili na wyprowadzaniu kontr. W 69 minucie ładną indywidualną akcję lewym skrzydłem przeprowadza Ladziński, wykłada piłkę powracającemu po kontuzji „Kordasowi” a ten mając przed sobą w odległości kilku metrów tylko pustą bramkę….nie trafia w nią. W 72 minucie błąd w narożniku boiska popełnia Dawid Kostrzewa i w dziecinny sposób daje się ograć rywalowi. Napastnik gości rusza w kierunku bramki jednak jego strzał broni bramkarz z Chorzel. W 75 minucie pada wyrównanie. Zbigniew Ladziński wykorzystuje nieporozumienie obrońcy z bramkarzem przeciwnika i z najbliższej odległości umieszcza piłkę w siatce. Chwilę później Orzyc wychodzi na prowadzenie po bramce Kacpra Rejsa. „Rejsiak” wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem Strzegowa i pewnie go pokonał. Niestety brak konsekwencji w końcówce spotkania kosztował gospodarzy utratę dwóch punktów. W 84 minucie podobnie jak przy pierwszej bramce napastnik GKS-u znalazł się sam w polu karnym i silnym strzałem z pierwszej piłki doprowadził do wyrównania. Końcówka spotkania to prawdziwy bój o zwycięstwo. Obu drużyn nie zadowalał remis i obie ruszyły do zdobycia zwycięskiej bramki, zupełnie zapominając o obronie własnej bramki. Jednak mimo kilku okazji żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i mecz zakończył się podziałem punktów.
|  |  |  |  |
 | Komentarze |  |
 |
dnia kwiecień 20 2011 06:52:34
http://www.youtube.com/watch?v=tts-fa0xZQo |
dnia kwiecień 21 2011 01:43:18
DO COOZPN i Sędziów (witam tych, którzy to przeczytają i zechcą coś z tym zrobić, skrót do filmiku w komentarzu wyżej)
niech ktoś wreszcie zajmie się szkoleniem a przede wszystkim weryfikacją sędziów. Nie można pokazywać spalonych w momencie, gdy za napastnikiem jest jeszcze obrońca i to w odległości minimum trzech metrów. Zresztą ta decyzja miała konsekwencje dodatkowe, bo po kontrze straciliśmy prowadzenie. Krzywdzicie ludzi, którzy grają tylko i wyłącznie dla przyjemności. Wśród nich jest młodzież, która buduje w jakimś stopniu przyszłość naszej piłki. Decyzje takich Panów niestety ale odbierają im chęci do uprawiania tego typu sportu, a chyba wszystkim nam chodzi jednak o to by ten sport promować. Mało tego takimi decyzjami nigdy nie zapracujecie na szacunek, o który też tak walczycie. W tym momencie słabi sędziowie psują autorytet tych, którzy na niego naprawdę zasługują. Ale przez swoich kolegów są tak samo źle postrzegani. Ja naprawdę jestem gotów podejść po meczu i powiedzieć rGratuluję bardzo dobre sędziowanier1; ale dajcie mi powód. Nie może być tak, że na mecz wysyła się sędziów, którzy sprawiają wrażenie i to potwierdzają, że się na tym nie znają. Proszę zatem, zróbmy wszyscy coś razem dla dobra piłki. |
dnia kwiecień 21 2011 01:46:35
DO SĘDZIEGO LINIOWEGO (mam nadzieję, że Pan odwiedza naszą stronę, liczę na to i zapraszam do lektury)
A Panu Panie sędzio liniowy gratuluję. Rozumiem pomyłki, każdy je popełnia, ale nie takie. Zresztą spójrzmy na ustawienie. Co Pan robił 5 metrów za ostatnim obrońcą. Nie zdążył Pan wyjść z akcją??!! Przecież za takie sędziowanie nawet nie powinno się płacić. Mało tego broniąc swego nieudacznictwa w momencie oprotestowywania decyzji wzywa Pan głównego do pokazania żółtej kartki. Niech Pan teraz obejrzy sobie dlaczego decyzję oprotestowałem. Sytuacja była tak oczywista, że tylko Pan mógł to pokazać, więc jak tu utrzymać nerwy na wodzy, gdy każdy walczy o zwycięstwo i jest pod wpływem emocji. Ja zawsze staram się usprawiedliwiać sędziów ale coraz częściej po prostu nie da się pewnych decyzji usprawiedliwić. Panie sędzio jeżeli będzie miał Pan okazję zapoznać się z tym komentarzem i filmem to proszę nie odbierać tego jako atak na Pana osobę. Być może jest Pan bardzo dobrym sędzią ale jeżeli spotkał się już Pan z podobnymi komentarzami to może czas zadać sobie pytanie czy ja się do tego nadaję. Bo jeżeli nie, to proszę mi wierzyć, odbiera Pan wielu osobom, pewnie nawet nieświadomie, przyjemność z tego co traktują jako swoje hobby. A to już jest poważnym rprzestępstwemr1;. Powodzenia w kolejnych meczach. |
dnia kwiecień 21 2011 02:06:58
DO ZAWODNIKÓW Z DRUŻYNY
Panowie chwyćmy się naprawdę za jaja i nie myślę tu o malowaniu pisanek !!! Mamy tylu fajnych ludzi do gry i ogromny potencjał. My naprawdę nie musimy się bać grać bo umiejętności mamy spore. Tylko zacznijmy wreszcie je wykorzystywać. Wiemy, że ciężko jest zgrać wszystkim treningi ale kto może niech przychodzi, Przasnysz na pewno dojedzie. Zostawmy też ocenianie w kuluarach decyzji trenerskich, bo jak jest nas 20 to każdy by miał na to inny pomysł. Weźmy się ostro do roboty. Przed nami mecz z Wieczfnią i innego wyniku jak zwycięstwo nie widzę!!! Świąteczne jajo musi smakować. |
|  |  |  |  |
 | Dodaj komentarz |  |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|  |  |  |  |
 | Oceny |  |
|
 | Logowanie |  |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|  |  |  |  |
 | TRANSFERY |  |
 |
PRZYSZLI
...
PRZYJDĄ?
Bartosz Kardaś - juniorzy Orzyc/Mazowsze Jednorożec
Mateusz Olber - Mazowsze Jednorożec
Łukasz Wilga - Mazowsze Jednorożec
Wojtek Stępień - MKS Przasnysz
ODEJDĄ?
...
ODESZLI
Piotr Piasecki - MKS Przasnysz
|  |  |  |  |
 | Shoutbox |  |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Archiwum
|  |  |  |  |
|